Porady
Więcej porad >

 

KOMARY

Komary należą do najbardziej rozpoznawalnych owadów, które po kilku cieplejszych wiosennych dniach wykluwają się z jaj, po czym przechodzą etap larwalny, przebiegający w wodzie, z larw przeistaczają się w poczwarki, a następnie w osobniki dorosłe. Wczesne fazy rozwojowe komarów wymagają wody. Pogląd jakoby sroga i długa zima wymrażała jaja komarów, co miałoby skutkować zmniejszeniem ich liczebności w okresie wiosennym i letnim, nie został potwierdzony, natomiast ewidentnie na liczebność bzyczących krwiopijców wpływa mokra wiosna i powodzie. Im bardziej liczna populacja młodych samic wyruszy w poszukiwaniu żywicieli (ssaki stałocieplne, w tym człowiek), tym bardziej będą aktywne i zajadłe. Trzeba pamiętać, że krew jako pokarm jest niezbędna wyłącznie samicom, samce nawet nie posiadają odpowiedniej kłujki, aby przebić się przez skórę, pozostaje im żywić się nektarem roślinnym. O tym, że jesteśmy rozpoznawalni i atrakcyjni dla komarów, decydują mikroorganizmy występujące na skórze. To od nich zależy woń potu, która jest bezpośrednim wabikiem dla komarów. W poszukiwaniu ofiar komary wykorzystują również wzrok, jaskrawe kolory, głównie w odcieniach niebieskich, bądź czerwonych naprowadzają komarzyce na ich cel. Bardzo ciekawym mechanizmem rozpoznawczym jest zdolność rozpoznawania źródła wydzielania dwutlenku węgla, jakim jest każdy oddychający człowiek. Komary występujące w naszej strefie geograficznej należą do stosunkowo mało zachłannych i – na szczęście – nie przenoszą ciężkiej choroby jaką jest malaria roznoszona przez ich tropikalnych kuzynów. Komar europejski pobiera kilkadziesiąt razy mniej krwi i w zasadzie nie wywołuje poważniejszych skutków zdrowotnych. Po ukłuciu pojawia się miejscowy bąbel, zaczerwienie, świąd, pieczenie, a nawet ból. Są to objawy irytujące, które często wywołują silny odruch drapania, co niestety może znacząco opóźnić proces gojenia się rany po ukąszeniu.

ZAPOBIEGANIE I WALKA

Wśród metod walki z komarami najważniejszą rolę pełni profilaktyka i zastosowanie metod prewencyjnych. Wybierając miejsce biwaku czy wypoczynku należy unikać zarośli oraz miejsc podmokłych. Unikniemy nieprzyjemnych objawów nakładając na siebie odpowiedni strój, pozostawiający jak najmniej odsłoniętych powierzchni. Planując dłuższy pobyt na łonie natury należy uzbroić się w środki odstraszające komary. Ważne, aby zaopatrywać się w te preparaty w aptekach, pamiętając o ważnych przeciwwskazaniach, głównie chodzi o nadwrażliwość i skłonności do uczuleń, szczególnie u małych dzieci. Obecnie w sprzedaży internetowej dostępne są bardzo silne koncentraty odstraszające komary, przeznaczone dla wojska, czy ludzi pracujących w lesie. Przykładem takiego środka jest DEET, stosowany przez armię amerykańską. Środki tego typu należy jednak stosować bardzo ostrożnie, ponieważ mogą wywołać silne podrażnienia skóry i błon śluzowych. Znacząco zmniejszymy zainteresowanie komarów, stosując preparaty zawierające witaminy z grupy B, ponieważ zmienia się zapach potu na bardzo nieatrakcyjny dla komarów, jednak metoda ta może być niewystarczająca w okresie nasilenia aktywności młodych komarzyc. Poza typowymi preparatami odstraszającymi możemy wspomóc się w walce z komarami metodami naturalnymi. Nie znoszą one zapachu waniliowego, miętowego, cytrynowego, lawendowego, dlatego olejki z wymienionych roślin z powodzeniem mogą zastąpić, bądź uzupełnić działanie typowych środków przeciw komarom. Niestety zastosowanie wszystkich metod, nawet bardzo starannie, może nie wystarczyć, aby skutecznie odstraszyć namolne, latające chmary komarów. Gdy nagle poczujemy gwałtowny świąd, to znaczy, że komar właśnie zakończył akcję pobierania krwi, a substancje jakie wpuszcza pod skórnie wywołują miejscową reakcję alergiczną na skutek pobudzenia do wydzielania histaminy. Reakcja zapalna powinna szybko ustąpić pod warunkiem, że powstrzymamy się od drapania. Niestety w praktyce swędzenie i pieczenie może być na tyle silne, że prowokuje do rozdrapywania miejsc, w których doszło do ukłucia. Naraża to organizm na infekcje, powstaje wówczas rana, która goi się znacznie dłużej, pozostawiając strupy i blizny. Aby uniknąć takiej sytuacji, szczególnie u dzieci zaleca się stosowanie leków zmniejszających miejscowo odpowiedź alergiczną

KLESZCZE

Na wiosnę bardzo aktywne stają się kleszcze. Są to pajęczaki należące do podgrupy roztoczy. Występują obficie w lasach liściastych, oczekując na swojego żywiciela na spodniej części liścia, powszechne są także w trawach, zaroślach czy krzewach. Kleszcz poszukuje żywiciela jakim jest człowiek bądź inny ssak, bardzo często pies czy kot, ponieważ odżywia się ich krwią. Niebezpieczeństwo kontaktu z kleszczem wynika faktu wpuszczania, w momencie przecięcia skóry, śliny, w której znajdują się substancje znieczulające miejscowo, aby mogły do syta napić się krwi, często wielokrotnie powiększając swoje wyjściowe rozmiary. Po zaspokojeniu głodu kleszcz odpada, oddając się błogiemu trawieniu pozyskanego pokarmu. Kleszcze w trakcie procedury znieczulania żywiciela mogą zarazić go bardzo groźnymi chorobami, do których zaliczamy wirusowe odkleszczowe zapalenie opon mózgowo--rdzeniowych oraz chorobę bakteryjną zwaną boreliozą, a u psów babeszjozą. Odkleszczowe zapalenie mózgu może przebiegać ze zróżnicowanym stopniem nasilenia objawów. Należą do nich silne bóle głowy, gorączka, objawy neurologiczne. Leczenie polega na łagodzeniu objawów, ogólnym wzmocnieniu organizmu. Choroba zazwyczaj ustępuje po około dwóch tygodniach, a pacjent zdrowieje. W skrajnych przypadkach może zagrażać życiu czy pozostawiać groźne powikłania neurologiczne w postaci przewlekłego bólu głowy, niedowładów, zaniku mięśni czy depresji. Osoby narażone na częsty kontakt z kleszczami powinny poważnie rozważyć możliwość zaszczepienia się przeciw odkleszczowemu zapaleniu mózgu.

BOLERIOZA

Zdecydowanie częściej kleszcze mogą roznosić boreliozę, chorobę bakteryjną, która może mieć bardzo przykre konsekwencje zdrowotne. Krętki z rodzaju Borrelia wywołują objawy wielonarządowe, a także wykazują zdolność przenikania przez barierę krew-mózg, co dodatkowo komplikuje leczenie. Boreliozę leczymy antybiotykami, głównie z grupy penicylin, cefalosporyn oraz tetracyklin. Podstępne krętki wnikają do wnętrza komórek organizmu, co utrudnia działanie antybiotykom, ponieważ nie wszystkie mogą wnikać do wewnątrz komórki, a także wiele antybiotyków nie przenika przez barierę krew-mózg. Objawy boreliozy są bardzo zróżnicowane i przebiegają w trzech etapach:

 

  • rumień wędrujący – w miejscu ukąszenia kleszcza pojawia się przemieszczający się rumień na skórze, towarzyszy temu ból i podwyższona temperatura
  • naciek limfocytarny – to pojawienie się w nie-typowym miejscu banieczki w płynem ustrojowym zawierającym borelie, lokalizacja takiego nacieku może być dowolna, np. płatek ucha
  • etap infekcji przewlekłej – pojawiają się objawy stawowe, objawy uszkodzenia nerwów i za-palenia opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenia mięśnia sercowego, niedowłady mięśni, zaburzenia pamięci, trudności w koordynacji nerwowej, zapalenia skóry.
  •  

     

    Borelioza jest chorobą trudną do całkowite-go wyleczenia, prawdopodobnie wynikiem tego jest wewnątrzkomórkowe bytowanie bakterii. Taki stan określany jest mianem zespołu poboreliozowego, który przypomina choroby auto-immunologiczne takie jak astma, łuszczyca czy reumatoidalne zapalenie stawów. Leczenie tego zespołu wymaga długiego stosowania antybiotyków i leków przeciwzapalnych.

    MESZKI

    Wielkim zagrożeniem w ostatnich latach staje się inwazja meszek. Są to małe muchówki o wielkości około 3-5 mm, których samice żywią się krwią. W odróżnieniu od komarów atakują w ciągu dnia, nie są aktywne o poranku i wieczorami. W trakcie ukąszenia wprowadzają pod skórę enzymy, które u człowieka i zwierząt wywołują silną reakcję uczuleniową i podrażnienia prowadzące do obrzęku, zaczerwienienia, podniesienia temperatury, silnego bólu. Ślina meszek może być zainfekowana bakteriami, np. wiciowcami, które wywołują miejscowe infekcje skóry i tkanki podskórnej. W takim przypadku konieczne jest leczenie antybiotykowe. Meszki stanowią wielkie zagrożenie dla zwierząt hodowlanych. Chmary meszek mogą bardzo poważnie nadwyrężać zdrowie, a nawet zagrażać życiu bydła czy koni przebywających całe dnie na pastwiskach. Przed udaniem się do lasu na rodzinny spacer należy się odpowiednio ubrać a odsłonięte partie ciała zabezpieczyć preparatem odstraszającym pasożyty Kontakt z przyrodą jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Zapewnia relaks, dotlenia organizm, poprawia samopoczucie. Nie należy rezygnować z uciech na świeżym powietrzu w obawie przed ugryzieniem kleszcza czy komara. Ważne, aby przed wyjściem do ogrodu, lasu czy nad jezioro odpowiednio się zabezpieczyć zarówno od strony odpowiedniego ubioru, jak i zakupu właściwych preparatów odstraszających meszki, komary i kleszcze.

     




    Więcej porad
    Zapraszamy do naszych aptek na terenie całego kraju.

    Adres korespondencyjny:
    ul. Kościuszki 14C
    72-315 Resko
    91 39 51 480
    biuro@acz.farm
    Najnowsza porada

    Chrapanie jest bardzo częstą przypadłością i nie jest wyłącznie problemem mężczyzn. Jak podaje British Medical Journal, między 30-35 rokiem życia chrapanie będzie dotyczyć co 20 kobiety i co 5 mężczyzny. czytaj więcej >>
    Zamknij Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
    Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.